Przygotuj aplikację mObywatel lub dane z dokumentu tożsamości, w tym numer PESEL.
Masz już konto w BIK? Zaloguj się
Odmowa przyznania Ci kredytu przez bank może mieć różne przyczyny. Poniżej znajdziesz 5 najczęstszych powodów, dla których bank może odmówić przyznania kredytu gotówkowego, hipotecznego lub karty kredytowej.
Odpowiednia zdolność kredytowa to stosunek dochodów do zobowiązań. Mówiąc potocznie: trzeba mieć na tyle wysokie dochody, żeby po odliczeniu wszystkich koniecznych zobowiązań typu: czynsz, opłaty za prąd, gaz, telefon, raty kredytów, Internet czy czesne szkoły dziecka, została nam kwota, którą można przeznaczyć właśnie na ratę nowego kredytu, o który się staramy.
Jeśli ubiegasz się o kredyt w banku, w którym masz podstawowe konto osobiste, bank zna Twoje dochody i wydatki. Jeśli starasz się o pożyczkę w innym banku, bank może poprosić o wyciągi, ale przy mniejszych kwotach kredytu nie musi. Jeśli bank poprosi o wyciągi, zobaczy nie tylko wydatki, ale także to, w jaki sposób gospodarujesz pieniędzmi: czy spóźniasz się z opłatami i czy często masz debet. To nie musi mieć wpływu na udzielenie kredytu, ale może, jeśli inne czynniki, jak wysokość dochodów czy historia kredytowa, również działają na Twoją niekorzyść.
Należy zaznaczyć, że są banki, które nie liczą dokładnie wydatków klienta, tylko zakładają, że stanowią one jakiś stały procent dochodów. Jeśli z analizy wyniknie, że po odliczeniu stałych kosztów niewiele zostanie Ci na życie i istnieje ryzyko, że nie dasz rady regularnie spłacać rat, bank niestety odmówi Ci kredytu.
Warto pamiętać, że banki są bardziej ostrożne i wymagające przy udzielaniu kredytów hipotecznych, niż w przypadku innych pożyczek. Przy rozpatrywaniu wniosków o kredyt hipoteczny są związane wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego zawartymi w tzw. Rekomendacji S. Najnowsza wersja rekomendacji z 2022 roku mówi o konieczności stosowania wskaźnika DSTI (Debt Service to Income) – czyli kosztu obsługi zadłużenia w stosunku do dochodu.
Pozwala on na wyliczenie, jaką procentowo część dochodów kredytobiorcy pochłaniają koszty związane ze spłatą zobowiązań kredytowych i finansowych.
Wskaźnik DSTI powinien wynosić maksymalnie 40% w przypadku klientów z dochodami niższymi niż przeciętna wartość wynagrodzeń w ich miejscu zamieszkania oraz 50% w przypadku klientów z dochodami przewyższającymi średnie wynagrodzenie.
Jeśli bank odmawia udzielenia kredytu ze względu na niskie dochody, to albo musisz je podnieść, albo… jeśli to możliwe obniżyć kwotę kredytu, o który się staramy. Można też oczywiście wydłużyć okres spłaty kredytu i wówczas rata stanie się niższa, jednak tego typu propozycje bank z reguły składa klientowi od razu po sprawdzeniu jego zdolności kredytowej.
Można ewentualnie udać się do innego banku, ponieważ banki różnie liczą zdolność kredytową i może się okazać, że w innym banku nasze dochody w zupełności wystarczą do zaciągnięcia kredytu, który nas interesuje.
Z punktu widzenia banku najlepszym kredytobiorcą jest osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Im dłużej posiada taką umowę u jednego pracodawcy, tym lepiej. Każdy inny rodzaj dochodu niż umowa o pracę, to więcej wymogów ze strony banku i mniejsza szansa na otrzymanie kredytu.
Co do zasady umowa o pracę na czas nieokreślony jest lepsza niż na czas określony. Z kolei umowa o pracę na czas określony jest lepiej postrzegana przez analityków bankowych niż umowa zlecenie. Własna działalność gospodarcza i umowa o dzieło wymagają już większej liczby dokumentów, które udowodnią, że przychody są stabilne i powtarzalne (np. długoletnie kontrakty). W przypadku działalności gospodarczej bank będzie również zwracał uwagę na branżę, w której działa przedsiębiorca. To, czy jakaś branża jest uznawana przez bank za stabilną, zależy od aktualnej sytuacji gospodarczej.
Im dłuższa historia takich przychodów, tym lepiej. Jednocześnie im wyższa kwota kredytu, o którą wnioskujemy, tym bank będzie chciał pewniejszego zabezpieczenia w postaci stabilnego źródła przychodu. Od razu nasuwa się tu kwestia kredytu hipotecznego, w przypadku którego bank ma wyższe wymagania niż przy kredytach gotówkowych. Jeśli ktoś ma „niestabilne” źródło dochodu, rozwiązaniem może być wzięcie kredytu z drugą osobą, która uzyskuje dochody właśnie z dobrze postrzeganej przez banki umowy o pracę.
Bank zawsze domaga się wyciągu z ksiąg wieczystych, jeśli więc w księgach nie ma zapisów odzwierciedlających faktyczny stan prawny nieruchomości, może to być przeszkodą do uzyskania na nią kredytu. Największą przeszkodą będą jednak ciążące na nieruchomości zobowiązania i zastrzeżenia co do stanu prawnego np. nieuregulowana sprawa spadkowa. Nie wszystkie banki kredytują także budowy domów na działkach siedliskowych czy letniskowych.
Kredytować można zarówno działkę pod budowę , jak i inwestycję, jaką jest wybudowanie domu. W niektórych bankach można wziąć w tym celu jeden kredyt, jednocześnie na zakup działki i na postawienie domu. Co ważne, jeśli bank udziela kredytu na wybudowanie nieruchomości od podstaw, domaga się zwykle doprowadzenia domu do stanu użytkowania. Oznacza to, że bank albo udzieli kredytu na całą budowę, albo poprosi o przedstawienie dokumentów, że mamy dodatkowe środki na dokończenie budowy poza kredytem.
Należy pamiętać, że bank poprosi o wycenę rzeczoznawcy zanim udzieli kredytu na nieruchomość. Wycena dotyczy zarówno już istniejącej nieruchomości jak i kosztorysu budowy domu, który mamy w planach.
Zgodnie z obowiązującymi regulacjami, bank nie może przyznać kredytu hipotecznego na 100% wartości nieruchomości. Niezbędny jest tzw. „wkład własny” kredytobiorcy. Wysokość wkładu jest zależna od wartości kredytowanej nieruchomości, ponieważ wkład własny wyliczany jest procentowo.
Zgodnie z Rekomendacją Komisji Nadzoru Finansowego minimalny wkład przy kredycie hipotecznym to 20% wartości nieruchomości. Banki oferują jednak kredyty z niskim wkładem własnym na poziomie 10%, trzeba jednak wówczas wykupić ubezpieczenie (tzw. ubezpieczenie niskiego wkładu własnego).
Co może być wkładem własnym? Najlepiej oszczędności w postaci gotówki, ale banki honorują również darowizny, zadatek wpłacony na poczet zakupu nieruchomości czy działkę budowlaną. Wkładem własnym nie mogą być elementy majątku ruchomego (obraz, biżuteria, meble) ani pieniądze pochodzące z innego kredytu.
Przy spełnieniu wymogów można skorzystać z Rodzinnego Kredytu Mieszkaniowego, który został wprowadzony jako rządowe wsparcie dla rodzin w uzyskaniu własnego mieszkania. W ramach tego programu można kupić nieruchomość na kredyt hipoteczny bez wymaganego prawem wkładu własnego, który jest finansowany z Banku Gospodarstwa Krajowego. Gwarancja wkładu własnego w ramach programu może wynosić maksymalnie 20% i nie więcej niż 100 tys. zł.
Zanim bank przyzna Ci kredyt, sprawdzi w BIK, czy swoje dotychczasowe kredyty spłacasz regularnie i terminowo. Jeśli w BIK są informacje o jakichś zaległościach w spłatach, możesz mieć problem z uzyskaniem kolejnego kredytu – dlatego warto upewnić się, że wszystko jest w porządku jeszcze przed złożeniem wniosku o kredyt lub pożyczkę. Aby sprawdzić swoją historię kredytową, pobierz Raport BIK, czyli szczegółowe zestawienie swoich wszystkich zobowiązań. Dzięki temu upewnisz się, że nie masz opóźnień, albo kredytów, o których nie wiesz. Raport BIK warto zweryfikować, nawet gdy chce się skorzystać z programu rządowego na kredyt dla młodych. Opóźnienia w spłatach zobowiązań mogą bowiem utrudnić skorzystanie z kredytu na pierwsze mieszkanie.
Jeśli w Raporcie BIK znajdziesz nieprawdziwe lub nieaktualne dane na temat Twojej historii kredytowej, poproś o ich skorygowanie instytucję finansową, która te dane przekazała. BIK nie może wprowadzać żadnych zmian w przechowywanych danych – korekta musi być zgłoszona przez instytucję finansową. Pamiętaj, że sam BIK nie decyduje o przyznaniu Ci kredytu – jest to zawsze samodzielna decyzja instytucji finansowej, w której starasz się o kredyt lub pożyczkę.
Czasem w sieci pojawiają są pytania, gdzie można uzyskać kredyt, jeśli ma się „zły” BIK. Warto więc wyjaśnić, że w rzeczywistości nie ma czegoś takiego jak „zły” BIK – w BIK przechowywane są obiektywne informacje na temat naszej historii kredytowej, przekazywane przez banki i inne instytucje finansowe.
Jak nietrudno się domyślić, „zła” historia kredytowa, to po prostu informacja, że raty kredytów czy pożyczek nie były spłacane terminowo albo, co gorsza, w ogóle nie zostały spłacone. Ta ostatnia sytuacja od razu przekreśla szanse na otrzymanie kredytu w banku. Podobnie będzie z sytuacją, gdy kwota kredytu ostatecznie została odzyskana ale w drodze windykacji.
Pozostałe przypadki różnego rodzaju opóźnień w spłatach rat kredytowych są indywidualnie oceniane przez banki. Im dłuższe opóźnienie, tym mniejsza szansa na otrzymanie kolejnego kredytu.
Informacje o Twoich kredytach są przetwarzane w BIK przez cały okres ich spłaty.
więcejJeśli ktoś rozważa upadłość konsumencką, to znaczy, że znalazł się w bardzo złej sytuacji finansowej i od dłuższego czasu nie jest w stanie spłacać swoich zobowiązań. Upadlość konsumencką można nazwać restartem finansowym, jednak uruchomienie takiej procedury ma też poważne konsekwencje, które warto rozważyć, zanim podejmie się ostateczną decyzję o złożenie wniosku o upadłość w sądzie.
więcejNie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie przede wszystkim dlatego, że banki mają różne polityki kredytowe.
więcej